Daniel Miszkiń (iSokolka.eu)

Oświadczenie do redakcji przesłał Daniel Miszkiń, kandydat na burmistrza Sokółki, który odpadł z wyborczej rywalizacji w pierwszej turze. Treść pisma przytaczamy poniżej.

"Ponieważ wiele osób pyta mnie osobiście o to, komu udzielę poparcia w drugiej turze wyborów na burmistrza Sokółki, zajmę w tej sprawie stanowisko publicznie. Po pierwsze, mogę tylko powiedzieć, na kogo ja oddam swój głos. Nie mam zamiaru natomiast wzywać swoich wyborców do głosowania na kogokolwiek, bo są to z pewnością osoby inteligentne, które dobrze wiedziały, dlaczego głosują na mnie i same potrafią oszacować, na kogo warto głosować teraz i czy w ogóle warto iść głosować.

Po drugie, tak naprawdę żaden z kandydatów (łącznie z tymi, którzy już odpadli, czyli panem Sawickim i panem Rybińskim) nie chce realizować tych postulatów, które je miałem zamiar realizować. Programowo nie jest mi zatem blisko do nikogo.

Niemniej, realia polityczne są takie, że burmistrzem Sokółki będzie albo pan Bujwicki, albo pani Kulikowska. Pozostaje wybrać zatem mniejsze zło. Ponieważ mniejszym złem będzie wybór pana Piotra Bujwickiego, to na niego oddam swój głos.

Jakkolwiek pan Piotr nie jest kandydatem moich marzeń, to wybór jego przeciwnika - kandydata PSL-u, który chce bronić Sokółki przed napływem „zachodnich koncernów”, jest opcją absolutnie wykluczoną. O moim negatywnym stosunku do tej kandydatury pisałem oficjalnie na moim profilu na Facebooku 13 listopada, a więc jeszcze przed pierwszą turą.

Nie widzę natomiast problemu w tym, że na panu Bujwickim ciążą akty oskarżenia. Po pierwsze, wniesienie aktu oskarżenia niczego nie przesądza. Liczy się tylko wyrok skazujący. Po drugie, sprawy te mogą być rozstrzygnięte w zasadzie na dwa sposoby: albo pan Bujwicki zostanie skazany, albo uniewinniony. Jeśli zostanie skazany, to wtedy będą nowe wybory, a sokólskie koło Kongresu Nowej Prawicy będzie mogło ponownie wystawić kandydata na burmistrza Sokółki. Natomiast jeśli zostanie uniewinniony, to wtedy cała dyskusja na temat aktów oskarżenia automatycznie staje się bezprzedmiotowa.

Dementuję też pogłoski, że jestem od początku w jakiejś zmowie z panem Bujwickim. Dla każdej przeciętnie zorientowanej osoby w Sokółce powinno być oczywiste, że mój start w wyborach właśnie panu Bujwickiemu ze wszystkich najbardziej był nie na rękę, bo nasz elektorat z pewnością w dużej części się pokrywa".

Daniel Miszkiń

BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS

--- Reklama ---

--- Reklama ---

Wyszukiwarka