WYBORY SAMORZĄDOWE 2014

TWÓJ GŁOS SIĘ LICZY

Poznaj kandydatów z twojego okręgu wyborczego

Image not available
Image not available
Image not available
Image not available

jan kwiatkowski
Jan Kwiatkowski (iSokolka.eu)

Starałem się kierować Gminą, aby ludzie byli zadowoleni. Nigdy nie przeszedłem obojętnie obok ludzkich problemów, nie unikam kontaktu z ludźmi. Kieruję się zasadą, że to ja jestem dla mieszkańców, a nie oni dla mnie. Bardzo szanuję ludzi starszych, rodziców swoich dochowałem w domu do końca - mówi Jan Kwiatkowski, wójt Kuźnicy ubiegający się o reelekcję.

Dlaczego zdecydował się pan startować w wyborach na wójta Kuźnicy?

- Ponieważ znam jak nikt inny specyfikę pracy na tym stanowisku. Znam problemy, z którymi borykają się mieszkańcy gminy, gdyż codziennie przyjmuję dużo interesantów. Ale to co najważniejsze - nie mogę zawieść zaufania ludzi, którym przez ostatnie 12 lat obdarzyli mnie wyborcy. Oczywiście należy zakończyć rozpoczęte inwestycje.

Dlaczego to właśnie na pana wyborcy powinni oddać swój głos?

- Mieszkańcy znają mnie od urodzenia i więcej jak pół życia przepracowałem w tym Urzędzie. Starałem się kierować Gminą, aby ludzie byli zadowoleni. Nigdy nie przeszedłem obojętnie obok ludzkich problemów, nie unikam kontaktu z ludźmi. Kieruję się zasadą, że to ja jestem dla mieszkańców, a nie oni dla mnie. Bardzo szanuję ludzi starszych, rodziców swoich dochowałem w domu do końca.

Czy obawia się pan konkurentów?

- Uważam, że każdy Wójt, Burmistrz, czy Prezydent obawia się swoich konkurentów. Konkurencja oznacza rywalizację ze sobą na argumenty, a nie na słowa. Życzyłbym sobie i dla nich, aby konkurencja była oparta na merytorycznej treści. Każdy jest człowiekiem, a to wyborcy mają zdecydować kto jest lepszy.

Jakimi sukcesami na niwie samorządowej i społecznej może się pan pochwalić?

- Są to inwestycje służące poprawie jakości życia mieszkańców. Problemy społeczne realizowałem współpracując z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Kuźnicy. Przez te ostatnie lata zwodociągowałem prawie w 100 % Gminę przy wykorzystaniu funduszy unijnych. Wykonałem wodociągi, kanalizacje, zagospodarowanie parku, wzgórza Szubienica i placu przy starej szkole, boisko szkolne, termomodernizację budynków użyteczności publicznej. Został jeszcze do realizacji Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Kuźnicy.

Wspólnie z powiatem położono asfalt na odcinku Zajzdra – Bilminy ponad 20 km. Wyasfaltowano ulice: 11 Listopada, Spółdzielczą, Cmentarną, Podlipską, plac przy starej szkole, dokonano bieżących remontów dróg gminnych.

Tylko na te inwestycje, które wymieniłem wydatkowaliśmy z budżetu gminy ponad 7.000.000 zł.

Co uznaje pan za swoją największą porażkę?

- Trudno jest mi określić, co było największą porażką, a co mniejszą. Zdarzały się sprawy, które nie zostały zrealizowane np. droga Kuźnica – Mieleszkowce, gdyż to zadanie miało być tylko współfinansowane z powiatem.

Jakie cele stawiałby pan sobie na najbliższe cztery lata w przypadku wygranej?

- Żadnych celów w pojedynkę nie osiągnę, ale razem z mieszkańcami jesteśmy gotowi zmieniać Kuźnicę. Dalsza kontynuacja dotychczasowej pracy. Dokończenie rozpoczętych inwestycji: kanalizacja Kuźnicy, wodociągowanie, w 2015 r. wyasfaltowanie ulic Leśnej, Gajowej i Wschodniej, wspólnie z Powiatem drogi w kierunku Mieleszkowiec i Klimówki. Trzeba jednak na to czasu, a budżetem Gminy staram się zarządzać, aby nie zadłużać Gminy, a zrobić jak najwięcej.

Co by Pan robił, gdyby nie został pan wójtem?

- Na pewno sobie jakoś poradzę.

opr. (ea)

BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS

--- Reklama ---

--- Reklama ---

Wyszukiwarka