mieczysław baszko
Mieczysław Kazimierz Baszko (iSokolka.eu)

16 listopada otrzymamy szansę stanowienia o przyszłości województwa, okazję do indywidualnego wypowiedzenia się poprzez oddanie głosu. Głosowanie to nasz przywilej, przywilej obywateli Polski i województwa podlaskiego - skorzystajmy z niego. Skutki kampanii, w której nawzajem się obrażamy oraz tworzona jest atmosfera zagrożenia i wrogości, są takie, że ludzie nie chcą brać udziału w wyborach i nie mają chęci udzielać się społecznie - mówi Mieczysław Kazimierz Baszko, wicemarszałek województwa podlaskiego.

Dlaczego zdecydował się pan startować w wyborach na radnego do Sejmiku Województwa Podlaskiego? Dlaczego nie startuje Pan na burmistrza Sokółki?

- Pracuję dla województwa od ośmiu lat. W poprzednich wyborach 14 tys. ludzi z czterech powiatów województwa zdecydowało, że będę ich reprezentował. Jest to ogromny obowiązek, wsparcie i zobowiązanie. Dziś ci ludzie mówią mi, że są z mojej pracy zadowoleni, że ich miejscowości, gminy, powiaty rozwijają się. Razem wchodzimy w nową perspektywę unijną, razem też rozwiązujemy problemy, sygnalizujemy nasze potrzeby i razem osiągamy nasze cele. Wybrali mnie jako swojego lidera i wspierają mnie również w tych wyborach. Sokółka jest mi oczywiście najbliższa jako miasto, w którym założyłem rodzinę i pracowałem. Polskie Stronnictwo Ludowe zaproponowało mieszkańcom Sokółki na stanowisko burmistrza panią Ewę Kulikowską. Uważam, że jest to odpowiednia kandydatka, która wniesie do miasta świeże spojrzenie i energię. Jest to osoba kompetentna, posiadająca szeroką wiedzę o funduszach unijnych oraz ma doświadczenie w pracy samorządowej. Jednakże dalej będę zabiegał o korzystne rozwiązania dla ziemi sokólskiej: mały ruch graniczny, dalszy rozwój infrastruktury, wsparcie przedsiębiorstw poprzez fundusze UE, organizowanie misji gospodarczych wspólnie z Ministerstwem Gospodarki i Rolnictwa, których celem jest nawiązane przez przedsiębiorstwa kontraktów gospodarczych. Więcej z takich działań mogę wykonać pracując w Zarządzie Województwa Podlaskiego.

Dlaczego to właśnie na pana wyborcy powinni oddać swój głos?

- Wspólny głos dociera wyżej. To, że przedstawiciele gmin mojego rodzinnego powiatu wspierają mnie, świadczy o tym, że przy pracy nad naszym wspólnym dobrem potrafimy odłożyć na bok poglądy polityczne. Podczas swojej pracy przekonałem wielu samorządowców i działaczy, że niezależnie od funkcji jaką pełnimy i przynależności politycznej, możemy wspólnie działać i robić wiele istotnego na rzecz rozwoju naszego województwa. Wokół spraw lokalnych, podstawowych, niezależnie jakie środowiska reprezentujemy - można się porozumieć.

Czy obawia się pan konkurentów?

- W odróżnieniu od konkurentów skupiam się na budowaniu, nie zaś tworzeniu wyimaginowanych problemów i zagrożeń. Stawiam jasne sytuacje, gdzie każdy jest świadomy swoich praw i obowiązków, a także bierze odpowiedzialność za swoje czyny. Skutki kampanii, w której nawzajem się obrażamy oraz tworzona jest atmosfera zagrożenia i wrogości, są takie, że ludzie nie chcą brać udziału w wyborach oraz nie mają chęci udzielać się społecznie.

Jakimi sukcesami na niwie samorządowej i społecznej może się pan pochwalić?

- Czas mojej pracy dla Województwa Podlaskiego był bardzo ważny dla mnie i jednocześnie ważny dla regionu, gdyż Polska otrzymała duże pieniądze z Unii Europejskiej. Od tych funduszy zależy tempo rozwoju naszego regionu. Chcę sprawić, by nasze województwo szybko dołączyło, w sferze rozwoju społecznego, do najlepszych europejskich regionów.

Wykorzystaliśmy fundusze na scalanie gruntów, modernizację i budowę dróg dojazdowych do pól. Zadbaliśmy o poprawę warunków życia oraz działalności gospodarczej na obszarach wiejskich poprzez wybudowanie i remonty instalacji wodno-ściekowych oraz oczyszczalni ścieków. Wiele z sołectw i gmin zgłosiło potrzebę budowy świetlic oraz obiektów sportowych. Dziś, rozwija się tam życie kulturalne, towarzyskie i sportowe. Fundusze z PROW zostały również wykorzystane na budowę targowisk, np. w Augustowie czy w Gródku. Kolejną zmianą, o którą sam osobiście walczyłem, jest możliwość finansowania budowy dróg lokalnych w ramach PROW 2014-2020. Mam nadzieję, że za siedem lat, oprócz doskonałej i szybkiej drogi do Warszawy oraz Lublina, będziemy mogli pochwalić się doskonałą lokalną infrastrukturą drogową.

Aktywnie promuję żywność regionalną. Wspólnie z moim zespołem, jako pierwsi w kraju, oddaliśmy do specjalistycznych badań wędzonki produkowane w naszym województwie. Potwierdziliśmy, że nasze produkty są zdrowe, a tym samym mieszczą się w normach unijnych. Z Urzędem Marszałkowskim współpracują właściciele gospodarstw agroturystycznych, małych zakładów przetwórstwa czy chociażby stowarzyszenia i koła gospodyń wiejskich, którym służymy informacją i pomocą w wpisie produktu, czy potrawy, na listę Produktów Tradycyjnych w MRiRW. Te działania procentują nowymi miejscami pracy, rozwojem regionu i umacnianiem lokalnych tradycji. Jest to część osiągnięć i pracy jaką wykonuję razem z zarządzanymi przez mnie departamentami Urzędu Marszałkowskiego. Społecznie działałam w Stowarzyszeniu Pomocy Polakom na Wschodzie Rubież, gdzie pozyskujemy szpitalne łóżka, produkowane w Niemczech, i przekazujemy do podlaskich placówek zdrowia. Organizowaliśmy również pomoc Polakom na Litwie. Udzielam się także w organizacjach sportowych oraz w działalności Akcji Katolickiej.

Co uznaje pan za swoją największą porażkę?

- Przez lata pracy nauczyłem się, że każdą porażkę można przekuć na sukces. Sukces jest efektem współdziałania, bez porozumienia nie moglibyśmy jednym głosem zgłaszać swoich potrzeb i ich realizować. Niepowodzenie pojawia się, gdy interes osobisty czy zwykła złośliwość i gnuśność, bierze górę nad interesem społeczeństwa.

Jakie cele stawiałby pan sobie na najbliższe cztery lata w przypadku wygranej?

- Jeszcze tylko w nowej perspektywie finansowej na lata 2014-2020 dostaniemy tak potężne zasilenie. Później możemy już stać się płatnikiem netto. Dlatego obecnie, jak i w nadchodzących latach, nie wolno nam zmarnować choćby jednego euro. Rolą samorządu jest ułatwiać życie i pracę mieszkańcom regionu. Stąd nasze starania o zapewnienie odpowiedniej infrastruktury, promocję turystyczną i gospodarczą regionu, wspieranie grup producentów rolnych, promowanie produktów tradycyjnych, ale także dbanie o kultywowanie tradycji. Jednakże, priorytetem w następnej kadencji, powinno być utworzenie jak największej liczby miejsc pracy. Musimy przyciągnąć do naszego regionu inwestorów, którzy potrzebują terenów inwestycyjnych, a z nimi przyjdą nowe miejsca pracy oraz podatki lokalne dla samorządu, który będzie mógł w większym stopniu inwestować w szpitale, szerokie drogi, place zabaw dla dzieci, okazałe parki.

W Regionalnym Programie Operacyjnym, na lata 2014-2020, mamy do dyspozycji 1,21 mld euro dla przedsiębiorców, których Urząd Marszałkowski będzie wspierać poprzez zapewnienie im właściwej infrastruktury i zmianę przepisów, które ograniczają swobodę prowadzenia działalności gospodarczej. Jako PSL, chcemy m.in., aby pracodawca, który zatrudnia absolwentów szkół wyższych, średnich, zawodowych, był traktowany przez państwo preferencyjnie. Przyczyni się to do zmniejszenia kosztów pracy, ale i do zwiększenia zatrudnienia wśród młodych. Ulgi dla pracodawców powinny trwać trzy lata, a dotyczyć zwolnienia pracodawców ze składki emerytalno-rentowej i składki na Fundusz Pracy – w pierwszym roku w 100%, w drugim w 75%, a w trzecim w połowie. Preferencje będą dotyczyły tych pracodawców, którzy w wyniku zatrudnienia młodego człowieka powiększyli liczbę pracowników w swoich zakładach pracy.

Bardzo interesującym działaniem, które ma pomóc zatrzymać w regionie osoby młode, będzie oferta „Platformy startowe dla nowych pomysłów“. Skierowana ona będzie w szczególności do absolwentów szkół wyższych (do 35. roku życia) oraz studentów ostatnich lat studiów, którzy chcą uruchomić i rozwijać własne firmy w Polsce Wschodniej. Za animację, tj. przygotowanie, a następnie zarządzanie platformami startowymi, odpowiedzialne będą ośrodki innowacji typu parki naukowo-technologiczne. Pomysły rozwinięte w platformach startowych będą mogły uzyskać wsparcie inwestycyjne związane z utworzeniem nowego przedsiębiorstwa (typu startup) w formie bezzwrotnej dotacji. W wyniku tego działania ma powstać 3000 nowych przedsiębiorstw w Polsce Wschodniej. To duża szansa dla Suwalskiego Parku Naukowo-Technologicznego Polska-Wschód oraz młodych mieszkańców naszego powiatu.

Z wieloma innymi postulatami będzie można się zapoznać na fan-page na Facebooku oraz na stronie internetowej: www.baszko.pl oraz portalach internetowych Twitter oraz YouTube.

Co by pan robił, gdyby nie został pan marszałkiem?

- Nadal kontynuowałbym swoją pracę zawodową oraz udzielał się w stowarzyszeniach i organizacjach sportowych. Jestem osobą, która nie lubi siedzieć w miejscu, spróbowałbym swoich sił z założeniu własnej działalności gospodarczej. Miałbym również więcej czasu dla rodziny i przyjaciół.

opr. (ea)

BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS

--- Reklama ---

--- Reklama ---

Wyszukiwarka