ewa kulikowska
Ewa Kulikowska (iSokolka.eu)

Przed Sokółką stoją nowe wyzwania. W województwie liczą się Białystok, Łomża, Suwałki i Bielsk Podlaski. Teraz jest najlepszy moment, aby znaleźć się w tym szeregu i to na odpowiednim miejscu - mówi Ewa Kulikowska, kandydatka w wyborach na burmistrza Sokółki, dyrektor w Departamencie Rolnictwa i Obszarów Rybackich Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku.

Dotychczas pracowałam dla dobra społeczeństwa też jako radna powiatu sokólskiego. Pracując w Urzędzie Marszałkowskim, obserwuję zmiany zachodzące w województwie. Widzę, w którym kierunku płyną pieniądze i chcę ten kierunek zmienić na Sokółkę. Musimy wspólnie wykorzystać szansę, jaką daje nam Unia i nowa perspektywa finansowa 2014-2020. Czeka nas mnóstwo pracy, zaangażowania, zabiegów i odwagi rządzących – wszystko po to, by pobudzić nasze Miasto i Gminę gospodarczo - dodaje.

Dlaczego zdecydowała się pani startować w wyborach na burmistrza Sokółki?

- Bo zgadzam się z panującą wśród mieszkańców Sokółki opinią, że obecny układ (to właściwe słowo) rządzący Sokółką się zużył, a nawet – skompromitował: burmistrz – skazany prawomocnym wyrokiem sądu, wiceburmistrz – z zarzutami karnymi!

Ja jestem z wykształcenia prawniczką i mnie oczu się nie zamydli opowiadaniami o niedobrych prokuratorach i jeszcze gorszych sędziach. Nie za dużo tego jak na jedno powiatowe miasto? Przecież nie chcemy chyba mieć burmistrza, co do którego istnieje obawa, że go z gabinetu wyprowadzą, a potem trzeba mu będzie paczki do aresztu wysyłać?

Uważam, że ster w mieście powinna przejąć osoba nowa, młoda, z „czystą” kartą. Jestem stąd, wyjechałam do Białegostoku, aby móc studiować oraz znaleźć pracę. Nabyłam niezbędne doświadczenie, mogę też śmiało powiedzieć, że odniosłam sukces zawodowy. Ja tak naprawdę nigdy nie rozstałam się z Sokółką – tu mam dom, tu mieszka moja najbliższa rodzina, jestem radną powiatu sokólskiego, tak, że w ciągu tygodnia przez kilka dni jestem w Sokółce. To moje miasto!

Dlaczego to właśnie na panią wyborcy powinni oddać swój głos?

- Jako praktyk w pozyskiwaniu i rozliczaniu środków z Unii Europejskiej mogę zapewnić wszystkich mieszkańców o pełnym zaangażowaniu w to, aby strumień dostępnych finansów unijnych zasilił budżet Miasta i Gminy oraz praktycznie wpłynął na jej rozwój. Zależy mi też na tym, byśmy mówili nie tylko o twardych inwestycjach, ale i o zmianach mentalnych. Mam na myśli współpracę wewnętrzną pomiędzy miastem a powiatem, ale także pomiędzy Sokółką a województwem, Sokółką a Warszawą.

A w kwestii tak bardzo bulwersującej mieszkańców Sokółki, jaką jest wysypisko w Karczach powiem wprost: gdybym była Burmistrzem, to po prostu nie dopuściłabym do powstania takiego wysypiska na terenie naszej gminy, a powstało ono z naruszeniem przepisów.

I dlatego ja, Ewa Kulikowska, deklaruję publicznie, że jeśli wybierzecie mnie Państwo na burmistrza Sokółki, to Przywrócę Sokółkę Ludziom!

Czy obawia się pani konkurencji?

- Strach czy obawy są mi w tych wyborach obce, ponieważ każdy z kandydatów ma inną przeszłość i inne plany na przyszłość.

Jakimi sukcesami na niwie samorządowej i społecznej może się pani pochwalić?

- Takich rzeczy jest mnóstwo, nigdy ich nie spisywałam, bo związane są głównie z moim zaangażowaniem na rzecz województwa poprzez pracę w Urzędzie Marszałkowskim. Tak naprawdę nie myślę o nich jako o „SUKCESACH”, ponieważ jest to MÓJ OBOWIĄZEK jako samorządowca oraz MOJA PASJA.

Do ostatnich osiągnięć zaliczam:

  • podpisanie porozumienia między podlaskimi firmami zielarskimi a Unią Pracodawców i Przetwórców Przemysłu Mięsnego na promocję ekologicznych podlaskich przypraw i ziół poprzez ich zastosowanie w produktach mięsnych wysokiej jakości; produkty takie są masowo zakupywane przez kraje Europy Zachodniej;
  • pomoc przy uzyskaniu wsparcia dla OSP (zakup specjalistycznych wozów strażackich, sprzętu pożarniczego drogowego, wodno-chemicznego) na ogólną wartość ponad 3 mln 490 tys zł;
  • przyczyniłam się do powstania strony internetowej promującej produkty z naszego województwa: www.produkty.wrotapodlasia.pl;
  • podpisanie wstępnego porozumienia o współpracy między Wojewódzkim Związkiem Hodowców Owiec i Kóz a Unią Producentów i Przetwórców Przemysłu Mięsnego na promocję Podlaskiej Jagnięciny, w szczególności pochodzącej z powiatu sokólskiego;

Za coś bardzo, bardzo osobistego uważam zaangażowanie się w pracę na rzecz walki z cukrzycą - czynnie współpracuję z Polskim Stowarzyszeniem Diabetyków Oddziałem Wojewódzkim w Białymstoku przy organizacji tzw. Obiadów Czwartkowych, głównie skierowanych do mieszkańców obszarów wiejskich.

Co uznaje pani za swoją porażkę?

- „Porażka” – to utrata szansy na poprawę sytuacji. Staram się aby takie sytuacje nie miały miejsca w mojej pracy.

Jakie cele stawiałaby pani sobie na najbliższe cztery lata w przypadku wygranej?

1. Sokółka boryka się z migracją zarobkową, szczególnie młodych ludzi. Cel: Wsparcie działań inwestycyjnych, pozyskanie nowych inwestorów oraz wspieranie obecnych w Sokółce przedsiębiorców.

2. Rozwój Miasta i Gminy Sokółka. Cel: Pozyskiwanie funduszy (rządowe, pozarządowe, nowa perspektywa finansowa UE) na realizację projektów tzw. miękkich i twardych.

3. Chcę otworzyć nasze przedsiębiorstwa na rynki zagraniczne - ponieważ mam już w tym doświadczenie. I tak np. na przestrzeni ostatnich miesięcy odnotowujemy znaczące ożywienie w polsko-białoruskich kontaktach handlowych. Na Białoruś wysyłamy głównie wyroby przemysłu elektromaszynowego, tworzywa sztuczne i kosmetyki itp. Do Polski sprowadzamy przede wszystkim produkty ropopochodne, nawozy potasowe i drewno. Perspektywa wzajemnych relacji gospodarczych wskazuje kilka obszarów, które szczególnie interesują zarówno rządy obu krajów, jak i partnerów biznesowych. Są to: energetyka z uwzględnieniem energii odnawialnej, transport, budownictwo, współpraca służb granicznych i sektora bankowo-ubezpieczeniowego, mała i średnia przedsiębiorczość oraz turystyka. Jestem pewna, że Sokółka jak najbardziej mogłaby z tego skorzystać.

Co by pani robiła, gdyby nie została pani burmistrzem?

- Kontynuowałabym swoją pracę zawodową, może spróbowałabym sił w założeniu działalności gospodarczej. Istnieje wiele możliwości. Jestem kobietą bardzo dynamiczną i kocham wyzwania, więc nie przeraża mnie przyszłość.

opr. (ea)

BLOG COMMENTS POWERED BY DISQUS

--- Reklama ---

--- Reklama ---

Wyszukiwarka